Prezydent Piekar Śląskich, Sława Umińska-Kajdan, jako jedna z pierwszych w regionie otrzymała absolutorium z tytułu wykonania budżetu za 2024 rok. To formalne potwierdzenie, że gospodarka finansowa miasta została przeprowadzona rzetelnie i zgodnie z obowiązującymi zasadami.
Za udzieleniem absolutorium głosowała większość radnych, potwierdzając w ten sposób, że budżet miasta został wykonany sprawnie, ekonomicznie i przejrzyście. Również Regionalna Izba Obrachunkowa wydała pozytywną opinię w tej sprawie, nie wskazując żadnych uchybień.
Zmiany w budżecie? To naturalna praktyka
W czasie obrad padły też głosy krytyki ze strony części radnych. Zarzut dotyczył liczby zmian w budżecie, które – zdaniem opozycji – utrudniają jego analizę.
Tymczasem, jak zaznacza wiceprezydent Krzysztof Turzański, zmiany w budżecie to normalna praktyka w każdej jednostce samorządu – podobnie jak w domowym budżecie, każde nowe środki zewnętrzne muszą być formalnie wprowadzone do systemu finansowego miasta.
Co oznaczałoby ich brak?
Pozostaje pytanie: czy brak zgody na wprowadzanie środków unijnych, rządowych, metropolitalnych czy grantów to sygnał, że niektórym nie zależy na nowych inwestycjach? Postawa części radnych budzi uzasadniony niepokój.
W opinii wiceprezydenta Turzańskiego takie działanie to „samodzielne pokazanie sobie czerwonej kartki przez opozycję”.