Tegoroczne święto Piekar Śląskich nie zawiodło jego mieszkańców. Piękna pogoda towarzyszyła przez dwa dni świętowania, co od razu przełożyło się na dużą frekwencję. To była idealna okazja na spędzenie czasu z rodziną i przyjaciółmi w towarzystwie prawdziwych gwiazd polskiej sceny rozrywkowej.
Już od piątku na stadionach MOSiR Andaluzja oraz Olimpia odbywały się imprezy sportowe dostępne dla wszystkich zainteresowanych. Amatorzy łucznictwa, piłki nożnej, siatkówki plażowej, pływania i wielu innych mogli się sprawdzić w poszczególnych konkurencjach lub dzielnie dopingować zawodników.
Uroczyste otwarcie Dni Piekar Śląskich nastąpiło w sobotę o godzinie 16 na stadionie, tradycyjnie przy ulicy Olimpijskiej. Z każdą godziną przybywało więcej piekarzan oraz gości z pobliskich miast, ciekawych niespodzianek, które przygotowali dla nich organizatorzy. Każdy znalazł coś dla siebie. Jedni siedzieli na ławeczkach, gawędząc w gronie znajomych, inni od razu popędzili na murawę przed scenę, by potańczyć, pośpiewać z występującymi zespołami. Spacerowicze krążyli wokół stadionu, zaglądając do licznych kramów, rozstawionych dookoła, dzieci brały udział w szkole klaunów i bawiły się w wesołym miasteczku, wielu, siedząc pod parasolami, popijało piwo, zagryzając kiełbaską, śląskim kołocem, a nawet grillowanym oscypkiem. Sielankowo, ale autentycznie!
Temperaturę podniosły znacznie tegoroczne gwiazdy. Poza występami gwiazd takich jak: Śląskie trio, Mona Lisa, Saavedra, Akcja, Mariusz Kalaga, odwiedziły Piekary: rockowe Elektryczne Gitary, Małgorzata Ostrowska z zespołem, pozytywny K.A.S.A i Budka Suflera, która wzbudziła największy entuzjazm widzów.
Ostatnim punktem programu był pokaz fajerwerków i tym samym udany piekarski weekend się zakończył. Żal było wracać do domu. Ale za rok świętujemy znowu!
zdjęcia Damian Słupianek