Poszukiwanie zatrudnienia może być męczące i frustrujące. Dlatego trzeba jakoś sobie pomóc i mieć pewność, że CV trafi w odpowiednie ręce. Niektórzy potrafią popisać się swoją kreatywnością i zaangażowaniem. Takich przypadków było wiele, ale najlepiej przytoczyć kilka. Być może kogoś zainspirują, bo warto trochę się wysilić i uruchomić wyobraźnię.
Kamil Nosel
Kamil Nosel dziennikarz Radia Zet prowadzący program „Nosel Wkręca” od poniedziałku do piątku na antenie wkręca słuchaczy w zabawne sytuacje. Takich audycji jest wiele, ale niewielu jest dziennikarzy, którzy zostali zatrudnieni, jak Nosel. Starając się o posadę, wysłał do radia koszulki z napisem „Ktoś Nowy w Radiu Zet”. Następnie przesłał nagranie ulicznej sondy, gdzie przechodnie opowiadali o cechach nowego pracownika stacji. Aby wszystko odsłuchać, redakcyjni koledzy musieli rozwiązać zagadkę. Tak się w to wciągnęli, że w efekcie Nosel otrzymał posadę w rozgłośni.
Katie Oldham
Katie Oldham marząca o pracy w czasopiśmie „Cosmopolitan” trafiła tam przez żołądek do serca. Przygotowała babeczki, a później zostały one dostarczone do redakcji. Ale to nie wszystko. W ciastkach znajdowały się kody QR do strony internetowej, gdzie kandydatka opowiedziała, dlaczego to ona będzie najlepsza na stanowisko. Historia zakończyła się happyendem, bo zachwycona naczelna z radością przyjęła kobietę do swojego zespołu.
Philippe Dubost
Programista Philippe Dubost wiązał swoje plany z firmą Amazon. Ale stwierdził, że tradycyjne wysłanie CV za pośrednictwem portali takich jak pracuj.pl. to za mało. Wziął sprawy w swoje ręce i stworzył stronę, która była prawie identyczna jak witryna wymarzonych pracodawców. Później wystawił się na aukcji. Szefowie byli tak zaintrygowani, że postanowili dać mu szansę i dodali Dubosta do koszyka.
Ewa Suchodolska
Pewnego razu w Gdańsku pojawił się bilbord, na którym Ewa Suchodolska zamieściła kilka informacji, a wśród nich adres do strony dziewczynazdredami.pl W ten sposób, dzięki swojej pomysłowości, kandydatka została zatrudniona w firmie, która tworzy plakaty reklamowe.
Anna Smólska
Anna Smólska będąc studentką, pisała o marketingu szeptanym. Jej największym marzeniem było uczestnictwo w konferencji na ten temat. Spotkanie organizowała firma Streetcom. Jednak na przeszkodzie stanęły pieniądze. Studentka stworzyła bloga „Muszę tam być” a jego link przesłała firmie, która organizowała event. W wyniku tego dostała zaproszenie na wydarzenie i ofertę pracy.