Od piątku 16 czerwca br. ZGK-ECO sp. z o.o. w Piekarach Śląskich sprząta teren i segreguje odpady na składowisku w Brzezinach Śląskich.
Kolejne podrzucanie odpadów w Piekarach Śląskich
Niestety w naszym mieście ponownie ujawniła się mafia śmieciowa, która usiłowała na tereny gminne podrzucić odpady. Znajdowały się one pod gruzem i były z nim przemieszane. Prawdopodobnie w sprawę zamieszana jest osoba, która została już wyrzucona z działki gminnej za podobne działania.
W Internecie pojawił się tekst o sensacyjnym tytule „ZGK Piekary Śląskie zakopało około 50 ciężarówek śmieci na pograniczu Bytomia i Piekar Śląskich. Z tą firmą wywozową były już problemy”
- ZGK Piekary Śląskie sp. o.o. nie zakopało żadnych ciężarówek z odpadami (ani też zawartości tych ciężarówek stanowiących odpady).
- ZGK Piekary Śląskie sp. o.o. nie prowadzi na wskazanych działkach żadnej działalności.
- ZGK Piekary Śląskie sp. o.o. nie posiada zezwolenia na prowadzenie takiej działalności.
- ZGK Piekary Śląskie sp. o.o. nie ma umowy z żadną z wymienionych w artykule firm.
- ZGK Piekary Śląskie sp. o.o. nie ma nic wspólnego z treścią opublikowanego artykułu.
Inicjatorem publikacji jest osoba, która od dłuższego czasu zajmuje nielegalnie gminną działkę, którą też wyrzucono z miejskich terenów i z którą Miasto jest w sporze sądowym. Osoba ta założyła również stronę internetową szkalującą Urząd Miasta oraz władze Piekar Śląskich, wielokrotnie w sposób wulgarny. Posuwa się też do zastraszania ludzi i jednocześnie odgraża się, że doprowadzi do upadku obecne władze miasta. - czytamy na stronie UM.
To nie jest pojedynczy przypadek
Niestety, w branży związanej z odpadami często zdarza się, że ktoś podrzuca coś innego niż to co wskazane w dokumentach. Pracownicy ZGK-ECO sp. z o.o. od kilku dni sortują podrzucone odpady i ważą je, aby wiedzieć jaka jest ich ilość. Za każdym razem w takich przypadkach ZGK-EKO, a dokładnie firma pracująca na zlecenie – dokonuje segregacji odpadów i te nielegalnie przywiezione trafiają do właściwej instalacji.
Miasto Piekary Śląskie, działa w pełni legalnie, do tego to właśnie Piekary Śląskie walkę ze śmieciarzami wygrały, pozbywając się ich z terenu gminy. O tym, że zarzuty są nieprawdziwe najlepiej świadczy fakt, że Wojewódzki Inspektorat Ochrony Środowiska w związku z poprzednim zgłoszeniem prowadził już w 2022 roku kontrole w ZGK-EKO, która nie potwierdziła żadnych stawianych zarzutów.
Nie jest to pierwszy konflikt z osobami zajmującymi się odpadami
Wielokrotnie ze strony prywatnych podmiotów były pretensje i awantury związane z tym, że niezwykle skrupulatnie pilnujemy problemu gospodarki odpadami (Straż Miejska 24 godziny na dobę pilnowała terenów w Brzezinach Śląskich, fizycznie blokowane były wjazdy na te tereny, gdzie firmy pozbywały się odpadów, wielokrotnie zawiadamialiśmy WIOŚ i prokuraturę). Finalnie z pomocą radnych zmieniono plany zagospodarowania przestrzennego miasta w taki sposób, żeby właściwie wykluczyć jakąkolwiek działalność odpadową na terenie Piekar Śląskich.
Chyba najgłośniejsza była sprawa niebezpiecznych odpadów przy ul. Konarskiego. Konsekwentnymi działaniami doprowadzono do tego, że winny poniósł karę. Od stycznia prezes spółki, na której terenie składowane są pojemniki z odpadami niebezpiecznymi odbywa karę więzienia. Uprawomocniła się także decyzja dotycząca usunięcia tych odpadów przez właściciela – prowadzone są kolejne działania, w celu zmuszenia spółki do ich usunięcia.
Władze miasta nie dopuściły także do wyznaczenia w Dąbrówce Wielkiej parkingu do magazynowania odpadów dla zatrzymanych transportów. Dzięki stanowczej reakcji doprowadzono do wykreślenia Piekar Śląskich z planów Marszałka Województwa Śląskiego w tym zakresie.
Jedno jest pewne, mieszkańcy zarówno Brzezin Śląskich jak i całych Piekar Śląskich mogą spać spokojnie, bowiem władze miasta nie dopuszczą do powrotu mafii śmieciowej, która jak widać ponownie podnosi głowę.