Manekiny są świetnym sposobem na prezentowanie odzieży, ale nie w każdym miejscu jest sens stawiać pełne sylwetki. W butikach poświęconych dodatkom czy nakryciom głowy lepiej sprawdzają się manekiny-głowy, czyli ekspozytory pozbawione tułowia.
Jak wygląda manekin-głowa?
Może się wydawać, że nie ma nic prostszego, niż ekspozycja czapek albo okularów. W rzeczywistości istnieje wiele rodzajów ekspozytorów przeznaczonych na nakrycia głowy czy dodatki. Warto wybierać je tak, by pasowały do asortymentu.
Najczęściej spotykane głowy manekinów nie są ani w pełni realistyczne, ani abstrakcyjne. Często mają zaznaczone elementy twarzy, ale nie wyglądają „jak żywe”. Zdarzają się jednak wyjątki. Całkiem abstrakcyjne manekiny sprawdzą się do prezentacji np. czapek czy nauszników, natomiast okulary czy inne dodatki lepiej prezentują się na częściowo lub całkiem realistycznych. Od realizmu ważniejsze jest, by głowa manekina miała właściwe proporcje. Jeżeli jest osadzona na szyi, to nie powinna być ona za krótka ani za długa. W takim wypadku dobrze wygląda, gdy oprócz szyi widoczny jest obojczyk.
Czy głowa manekina wymaga dodatkowych elementów ekspozycji?
Wiele zależy od sklepu. W sklepie odzieżowym nie sposób wyobrazić sobie wystawy bez przynajmniej jednego manekina, ponieważ inaczej trudno byłoby wyeksponować ubrania. Natomiast w sklepie z biżuterią czy czapkami jak najbardziej manekiny-głowy, takie jak https://sklep.moremannequins.pl/ekspozytory-glowy.84, mogą być wyłącznym wyposażeniem witryny. W takiej sytuacji warto zadbać o odpowiednie podwyższenie, by nie leżały zbyt nisko. Jeżeli chcemy je ustawić w jednej linii, to powinny być nieco poniżej linii wzroku, by można było swobodnie obejrzeć eksponowany towar. Zarówno głowy manekinów, jak i inne ekspozytory powinny być też odpowiednio oświetlone i rozmieszczone we właściwej odległości od siebie. Raz na jakiś czas warto korzystać z usług osoby specjalizującej się w urządzaniu witryn. Dzięki temu wystawa sklepowa będzie skutecznie zachęcać klientów do odwiedzin.