Międzynarodowy Dzień Praw Dziecka obchodzony jest na pamiątkę uchwalenia Konwencji o prawach dziecka.
Celebrowany od lat ma w tym roku przebieg zupełnie inny niż w przeszłości. Uczniowie zasiadają w swoich domach przed ekranami monitorów, by uczestniczyć w pogadankach tematycznych.
Do obchodów włączyła się Prezydent Miasta Piekary Śląskie Sława Umińska-Duraj
Obchodzone dziś święto jest okazją do przypomnienia, iż dzieci mają prawo do szczególnej troski i pomocy. Ten dzień w Miejskiej Szkole Podstawowej nr 5 w Piekarach Śląskich na stałe wpisany jest w jej liczne tradycje. Co roku z tej okazji na terenie szkoły organizowane były akademie, prelekcje, wystawy prac plastycznych uczniów oraz liczne konkursy.
W tym roku, ze względu na pandemię, Międzynarodowy Dzień Praw Dziecka musiał przybrać nieco inną formę. Uczniowie biorą udział w "niebieskich lekcjach".
Dlaczego niebieskich?
Strażnikiem konwencji jest UNICEF, którego symbolem jest właśnie kolor niebieski. Wyraża on zaangażowanie w obronę praw najmłodszych i jest symbolem Międzynarodowego Dnia Praw Dziecka. Podczas niebieskich lekcji nauczyciele-wychowawcy przypominać będą o najważniejszych założeniach Konwencji Praw Dziecka. Uczniowie szkoły zdobędą wiedzę na temat praw najmłodszego pokolenia.
W obchody dzisiejszego święta zaangażowała się także Prezydent Miasta Piekary Śląskie Sława Umińska-Duraj, wraz z II Zastępcą Pawłem Słotą, którzy również – podobnie jak uczniowie ubrali się w niebieskie, symboliczne dla dzisiejszego dnia stróje.
-T o cenna inicjatywa. Cieszę się, że najmłodsi mieszkańcy Piekar Śląskich zdobywają wiedzę na temat obowiązujących ich praw. Z przyjemnością skorzystałam z zaproszenia do udziału w akcji – mówi Prezydent Miasta Piekary Śląskie Sława Umińska-Duraj.
Podopieczni placówki będą przypominać sobie dzisiaj o tym, że Polska może poszczycić się bogatą tradycją związaną z promowaniem praw dziecka. Postacią nietuzinkową jest tu Janusz Korczak – prekursor pełnego szacunku stosunku do dziecka. Wiedział, że nie wystarczy słuchać – trzeba przede wszystkim usłyszeć potrzeby dziecka. Twierdził, że miejsce dziecka jest w towarzystwie jego rówieśników. Dążył do tego, by dzieci wymieniały się swoimi przekonaniami i dziecięcymi poglądami, aby podlegały procesowi wzajemnej integracji i akceptacji oraz przygotowywały się do dorosłego życia. Starał się zapewnić dzieciom beztroskie – co nie znaczy pozbawione obowiązków – dzieciństwo. Każde dziecko traktował poważnie i z każdym prowadził poważne dyskusje. Nazywany jest "królem dzieci", który powiedział między innymi:
Dziecko chce być dobre. Jeśli nie umie – naucz, jeśli nie wie – wytłumacz, jeśli nie może – pomóż. Pozwól dzieciom błądzić i radośnie dążyć do poprawy.
Dziecko ma prawo być sobą. Ma prawo do popełniania błędów. Ma prawo do posiadania własnego zdania. Ma prawo do szacunku. Nie ma dzieci – są ludzie.
Zwrócił też uwagę, że "Dobry wychowawca, który nie wtłacza a wyzwala, nie ciągnie a wznosi, nie ugniata a kształtuje, nie dyktuje a uczy, nie żąda a zapytuje – przeżyje wraz z dziećmi wiele natchnionych chwili". Powiedział i słusznie, iż "Kiedy śmieje się dziecko, śmieje się cały świat".
– W tym duchu, my pedagodzy MSP nr 5, nauczyciele, wychowawcy pragniemy podążać, aby budzić w naszych uczniach nie tylko poczucie bezpieczeństwa, radości i spełnienia, ale przede wszystkim przeświadczenie, że: "Dzieci są nadzieją, która rozkwita wciąż na nowo, projektem, który nieustannie się urzeczywistnia, przyszłością, która pozostaje zawsze otwarta" – mówią zgodnie przedstawiciele kadry pedagogicznej Miejskiej Szkoły Podstawowej nr 5.